środa, 16 lutego 2011

BEZ CZARNY

BEZ CZARNY (łac. Sambucus nigra).


W dawnych czasach uważano, że krzewach czarnego bzu mieszkają bóstwa domowe. Stąd zresztą obecność tych krzewów przy wielu wiejskich zagrodach.
W medycynie ludowej czarny bez był ceniony „od zawsze”. Uważano, że zastępuje całą aptekę, pomagając aż w 99 chorobach. Do tego przypisywano mu właściwości magiczne - chronił dom od czarownic więc sadzono z niego żywopłoty z tyłu domu, żeby się złe nie zakradło.
Właściwości lecznicze mają wszystkie części krzewu: kwiaty, dojrzałe owoce, młode liście, rdzeń gałęzi, kora, korzeń.
A A A +
Drukuj Drukuj
 E-mail E-mail
RSS RSS
UWAGA !
* owoce nie całkiem dojrzałe zawierają kwas pruski i są trujące
* dojrzałych owoców nie wolno również jeść na surowo
* soków i przetworów nie poddanych obróbce termicznej nie wolno spożywać
 
Kwiaty zbiera się w pełnym rozkwicie, ścinając całe kwiatostany, suszy rozwieszone na sznurkach, a po wysuszeniu oddziela od szypułek i przechowuje w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Najczęściej sporządza się z nich odwary i napary.

Stosuje się przy przeziębieniach, kaszlu, katarze, zaflegmieniu płuc. Działają moczopędnie, uszczelniają ścianki naczyń włoskowatych, zapobiegając ich nadmiernej kruchości. Pomagają też w leczeniu astmy i reumatyzmu, oraz dolegliwościach oczu i nerek.
Kwiat czarnego bzu ma również zastosowanie jako przyprawa w sporządzaniu miodów korzennych (miód litewski czwórniak, miód staropolski dwójniak)
 

SYROP ZE ŚWIEŻYCH KWIATóW.
25 baldachów świeżo rozkwitłych kwiatów zalewamy 2 litry. Wody. Po 48 godz. odcedzamy na sicie, do płynu dodajemy 2 kg cukru, przegotowujemy i zlewamy do butelek.
Syrop pijemy przy przeziębieniach
Napar z suszonych kwiatów;
Łyżkę suszonych kwiatów zalewamy szklanką wrzątku i parzymy 15 min. pod przykryciem, a potem odcedzamy.
Pijemy przy przeziębieniach i grypie w dowolnej ilości
Używamy do płukania ust i gardła, do przemywania spojówek oczu.

LEMONIADA ZE ŚWIEŻYCH KWIATóW.
30-50 kwiatostanów i 3 cytryny podzielone na cząstki zalewamy w kamiennym garnku i pozostawiamy na 24 godz. Następnie odcedzamy, dodajemy 1 kg cukru, mieszamy i pozostawiamy na 24 godz. Napój jest gotowy.
Ale można go zlać do butelek i przechowywać w piwnicy. Po 3 - 4 tygodniach wytwarza się pewna ilość CO2 i lemoniada, dobrze oziębiona, musuje jak szampan.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz